Po ponad 20 latach grania tymi samymi numerami w EuroMillions, 68-letni Enrique Torres, emerytowany nauczyciel z Walencji w Hiszpanii, w końcu trafił na swoją wielką wygraną – jego niezachwiana wytrwałość przyniosła mu ogromny jackpot. W tej historii zwycięzcy Enrique dopasował wszystkie szczęśliwe liczby i odszedł z niesamowitą nagrodą w wysokości 17 milionów euro. Mówimy tu o spełnieniu życiowego planu!
Enrique nie wybierał liczb przypadkowo – każda z nich symbolizowała ważny moment z życia jego rodziny: daty urodzin dzieci, rocznicę ślubu czy dzień przejścia na emeryturę. „Zawsze mówiłem mojej córce: 'Te liczby są szczęśliwe. Pewnego dnia zmienią nasze życie’” – wspomina Enrique z dumą. I miał całkowitą rację!
Historia Zwycięzcy EuroMillions 
Kiedy ogłoszono wyniki, Enrique nawet nie zorientował się, że wygrał. To jego wnuk jako pierwszy zauważył coś wyjątkowego, sprawdzając aplikację loteryjną. „Abuelo, chyba wygrałeś coś dużego” – powiedział, podając Enrique telefon. Jeden rzut oka wystarczył, aby Enrique zalał się łzami radości i niedowierzania. To chyba matematyczne równanie, które każdy nauczyciel chciałby kiedyś rozwiązać!
Chwilę później nastała fala emocji – radość, szok i ogromna wdzięczność. Enrique i jego rodzina zjedli cichą kolację, aby przetrawić tę przełomową wiadomość. „W tamtym momencie nie chodziło o pieniądze” – powiedział. „Chodziło o wszystkie marzenia, które nagle stały się osiągalne.” Kilka cyfr wystarczyło, by „może kiedyś” zamienić w „może w przyszłym tygodniu?”
W przeciwieństwie do wielu innych zwycięzców, Enrique zdecydował się podzielić swoją historią z innymi, by dać im nadzieję. „Jestem dowodem na to, że wytrwałość ma znaczenie. Nie grałem z chciwości – grałem z radości i dla nadziei.” A może też po to, żeby zobaczyć norweskie fiordy – ale o tym za chwilę.
Jakie Ma Plany?
Na pierwszym miejscu Enrique stawia rodzinę. Już założył fundusze edukacyjne dla każdego ze swoich wnuków. Planuje również kupić willę na hiszpańskiej wsi, gdzie cała rodzina będzie mogła spędzać święta – to marzenie, które kiedyś dzielił ze swoją zmarłą żoną. Od klasy szkolnej do wiejskiej rezydencji – co za podróż!
Ale jego hojność na tym się nie kończy. Enrique obiecał przekazać część swojej wygranej lokalnym szkołom w Walencji, gdzie przez ponad 40 lat uczył matematyki. „Edukacja dała mi wszystko” – powiedział. „Teraz chcę coś oddać.” Ciekawe, czy uczniowie nagle zaczną bardziej przykładać się do matmy?
Chce również podróżować po Europie – odwiedzić miasta, które poznał w młodości i odkryć nowe miejsca. „Zawsze marzyłem o zobaczeniu fiordów w Norwegii” – śmiał się Enrique. „I teraz nie muszę czekać na promocję!” Bo nic nie mówi „emerytura” jak spontaniczna wyprawa po fiordach!
Wygrana Enrique to coś więcej niż tylko liczby – to droga do nowych wspomnień, spełnionych marzeń i spuścizny pełnej miłości. Ta historia zwycięzcy EuroMillions to inspirujące przypomnienie, że życie potrafi zaskoczyć na każdym etapie – a czasem, tylko czasem, liczby, które trzymasz przez lata, naprawdę mogą otworzyć drzwi do wszystkiego, o czym marzyłeś.